Dzień ósmy 
 5.03.2005 - sobota

 

          Fortuna kołem się toczy – i ponownie znaleźliśmy się w Londynie. Nieco zmęczeniu, zwiedzaliśmy kolejne zabytki stolicy Anglii. Odwiedziliśmy National Galerry, gdzie mogliśmy obejrzeć najwspanialsze dzieła światowego malarstwa (m.in. „Słoneczniki” Van Gogha”). Później poszliśmy zobaczyć China Town (czyt. Czajna Tałn), gdzie mogliśmy zrobić zakupy... W planach było również zwiedzanie „Tower of London” (czyt. Tałer of London), lecz z powodu komplikacji z niektórymi liniami metra, ta sztuka nam się nie powiodła. Wieczorem udaliśmy się do Millenium Lodge na ciepły posiłek i z kilkugodzinnym opóźnieniem ruszyliśmy w drogę powrotną.

(ml, mp, ro, bw)