Dzień drugi 
 Wtorek  22.05.2007

 

Na drugi dzień po śniadaniu wybraliśmy się do Fabryki Porcelany w Ćmielowie. Byliśmy w największym w Europie piecu, w którym wypala się porcelanę - tam właściciel zorganizował nam karaoke i ogłdaliśmy film poświęcony fabryce. Efekty były niesamowite.
Następnie dowiedzieliśmy się jak wykonuje się prześliczne, porcelanowe figurki i zobaczyliśmy także wystawę gotowych, pięknych, ale strasznie drogich wyrobów z porcelany.
Potem, w Bałtowskim safari widzieliśmy fascynujące dzikie zwierzęta - strusie, wielbłądy, lamy, jelenie... Zwiedziliśmy również Park Jurajski. Widzieliśmy dinozaury w autentycznych rozmiarach. Robiły piorunujące wrażenie. Pani przewodnik bardzo ciekawie o nich opowiadała ale upał doskwierał tak, że byliśmy ledwo żywi. Każdy choć trochę się opalił, wszystkim chciało się okropnie pić. Czuliśmy się tak jak byśmy autentycznie byli na safari czy w środowisku dinozaurów. Wyczerpani pojechaliśmy na obiad do zajazdu koło Tarnobrzega.
Podsumowując wycieczkę - była bardzo udana, pogoda i humory dopisywały. Każdy było z niej zadowolony i na pewno ciepło będzie ją wspominał.

Gabrysia i  Basia