Dzień drugi 
2 czerwca 2005 r. - czwartek

Monika Nisiewicz, Paulina Zimoń, Małgorzata Sucharzewska

     Kolejny wspaniały dzień naszej wycieczki, pełen humoru i niezapomnianych wrażeń.
     Już o godzinie 730 poranny ptaszek, czyli Pan Wacek, "z nutą na ustach" ściągnął wszystkich z łóżka.
     Po porannej toalecie spotkaliśmy się pół godziny później w jadalni, gdzie czekało na nas przepyszne śniadanko.
     Następnie odbyła się zbiórka pod ośrodkiem, po czym wsiedliśmy do autokaru, aby udać się w kierunku zamku Peskowa Skała (Ojcowski Park Narodowy).
     Tam przewodnik zapoznał nas szczegółowo z dziejami tejże budowli. Kolejnym obiektem zwiedzania była Maczuga Herkulesa, która zaskoczyła wszystkich swoją wysokością, sięgającą kilkunastu metrów. Dalszym punktem programu był spacer w kierunku Jaskini Łokietka.
     Trasę uprzyjemnialiśmy sobie śpiewając piosenki i żartując.
     Po drodze wstąpiliśmy do Muzeum Przyrodniczego Szafera, gdzie między innymi Pan Krzysztof Zelek opowiedział nam o przepięknych minerałach.
     Po wyjściu stamtąd czekała nas długa przeprawa przez las, Bramą Krakowską, bowiem jaskinia była oddalona od tego miejsca o około 4 km. Sam grota zrobiła na nas duże wrażenie i doszliśmy do wniosku, że warto było troszeczkę pomęczyć nogi.
     Następnie udaliśmy się do naszego miejsca noclegowego, gdzie osoby chętne udały się na pobliski kryty basen kąpielowy, jak to się mówi "pomoczyć nogi"...
     Obiado-kolacja po długim i wyczerpującym dniu smakowała jak nigdy...
     No i kolejna rundka gry w "ziemniaka" - znowu prym wiodła Pani Koczeń, zbijając każdą piłkę.
     Największą atrakcję dnia mieliśmy jednak od godziny 2100, kiedy to rozpoczęła się dyskoteka trwająca do 2400.
     A po północy tylko "rozmowy nocnych marków" - oczywiście ponownie do białego ranka...